środa, 7 sierpnia 2013

Podobno każda mama - fotograf ma swoje ulubione dziecko - model. U mnie przeważają zdjęcia córki, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że to dlatego, że syna ciężko jest... złapać. Chyba, że jest chory i zatrzyma się na chwilę...

2 komentarze:

gwiezdna pisze...

moim ulubionym jest najmłodszy syn, on a chęcią przysiada i pozuje :)

lotta7 pisze...

Kiedys czulam sie winna z tego powodu, ze mam ulubione dziecko do fotografowania, ale trafilam na ciekawy artykul na ten temat i zrozumialam, ze nie ma w tym nic zlego. Dobrze jednak lapac chwile obojga :).