Wrzesień. Syn skończył cztery lata. W Starbucks pojawiła się latte o smaku dyni (brzmi to co najmniej niedorzecznie w języku polskim... z dyniami mam pewien plan, ale o tym za miesiąc). Skończyłam trzecią część kursu fotografii. Zaprenumerowałam (dziwne słowo, jak by się dłużej zastanowić) magazyn Pokochaj Fotografię. Przymierzam się do zrobienia zupy marchewkowej z curry i pistacjami (jak tylko temperatura spadnie do przyzwoitego poziomu). Mam zapalenie spojówki. Ot, życie.
2 komentarze:
gratuluję ukończenia kursu foto :))) zawsze chciałam taki przejść ale w mojej mieścinie nie ma możliwości, pozdrawiam :)
lidka, to tak naprawdę dopiero połowa, druga jeszcze przede mną :); a kurs jest online, nyip.com; pozdrowienia!
Prześlij komentarz