środa, 1 sierpnia 2012

Witaj sierpniu!

Lubię sierpnie. Lato jest już wtedy rzeczą oczywistą, wieczorny chłód obiecuje jesień, a słońce nadal raczy ciepłem. Poza tym w przeciwieństwie do lipca sierpień wydaje się być nieco bardziej powolny, refleksyjny, wyciszony. I tego właśnie mi trzeba.

Brak komentarzy: