niedziela, 9 grudnia 2012


 
Jak można nie lubić jesieni?

W domu wyrosła choinka, pierwsza pełnowymiarowa od czasu, kiedy jesteśmy razem. Blask lampek choinkowych sprawił, że pomyślałam o domu rodzinnym. I o tym, że zawsze stroiliśmy drzewko z tatą. Patrzę na moje dzieci i zastanawiam się, co będą wspominać, kiedy założą własne rodziny.
 
Skończyłam czytanie książki Zabić drozda, przyznam, że mimo lekkiej narracji zrobiła na mnie spore wrażenie. Teraz czas na biografię Szymborskiej, która przyszła w paczce razem z dwiema innymi książkami zamówionymi z polskiej księgarni. Fotografia na razie zarzucona, przynajmniej w części teoretycznej. Praktyczna za to regularnie ćwiczona. Zawsze to coś.
 
...
 
Koniec weekendu wielce przygnębiający.

7 komentarzy:

gwiezdna pisze...

o, my też z tatą stroiliśmy choinkę :) cudowna ta czerwień, mnie to zawsze mało takich kolorów, szybko wszystko tu umyka pod bielą zimy, pozdrawiam

Ania pisze...

Z jakiej księgarni korzystasz?

lotta7 pisze...

www.thepolishbookstore.com - mają wyższe ceny niż normalnie w księgarni w Polsce, ale za to przesyłka powyżej 50 dol wynosi 3 dol, a powyżej 100 dol jest bezpłatna.

Ania pisze...

Muszę sprawdzić. Często ktoś z nas bywa w Polsce i dlatego korzystam z uprzejmości mojej mamy i ciągle jeszcze zamawiam przez Merlin...dziękuję :)sprawdzę...

Kropka pisze...

Ja też nie wiem jak można nie lubić.

Ze świętami mam podobnie. Kolega jęczy, że marketing, że reklamy, że bombardowanie tym i owym, a ja jakoś tego nie zauważam. Planuję wspólne ubieranie choinki i pieczenie pierników. :) Efekt może nie będzie powalający, ale nie o nagrodę za najpiękniejsze ciastko tu chodzi, a o wspomnienia mojego syna...

Ścisk.

lotta7 pisze...

Aniu, to bardziej się opłaca, więc póki możesz, zamawiaj. Kropka, i o to chodzi, komercja jest, reklamy też, ale to nasz wybór, czy się jej poddamy.

lotta7 pisze...

gwiezdna, to moje ulubione kołory.