wtorek, 14 lutego 2012


Walentynki... Dostałam prezent od męża... Byłam na kursie hiszpańskiego i nadal nie jestem przekonana, czy mi się podoba... Dostałam pierwszą część kursu fotograficznego (i czekam na weekend)... Bezustannie marzę o wakacjach... A pogoda zmienna, słoneczna, deszczowa, wietrzna. Marznę...

1 komentarz:

Izzi pisze...

Ja też, chociaż do wiosny, nie lubię takiej zimy, pada śnieg, wieje, niebo kolorem nie różni się zbyt wiele od wszystkiego innego czyli za oknem jest biało-szaro, zimno i ten wiatr... brrrry. Do tego katar i bolące gardło, co tu lubić? ;/