środa, 24 października 2012

...


Chwilowy kryzys minął. Nawet udało mi się wygrzebać spod stosu kabli DVD z pilatesem. Do tego w skrzynce znalazłam w poniedziałek pierwsze wydanie magazynu  Click a dziś na wycieraczce zastała mnie paczka, w której, oprócz zestawu Mały Doktor (kupionego dla córki, która coraz częściej udaje lekarza i przychodzi do nas z pytaniem, co nas boli) znalazła się książka o zrozumieniu ekspozycji. Nie wiem, ile czasu zajmie mi przejrzenie zebranych materiałów, ważne, że jest zapał. I pomysł. A nawet trzy.
 
Z Maraiem dotarliśmy do połowy lat siedemdziesiątych. Do końca jeszcze około stu stron. Nie wiem, czemu, ale za każdym razem, gdy czytam jakąś książkę, pod koniec staram się przyspieszyć czytanie, by móc odłożyć ją na półkę. Z Dziennikiem chyba też tak będzie.
 
Namierzyłam dziś sklep z dyniami o przyzwoitych gabarytach i dostępnej cenie. W weekend czeka nas rzeźbienie, nie wiem tylko, co zrobię z miąższem. Czuję, że już niedługo bez żalu pożegnam się z pomarańczą na rzecz białości, zieleni i czerwieni.
 
Na liście rzeczy do zrobienia obok zupy dyniowo - pomarańczowej pojawiła się balkava. Kto wie, może zaserwuję ją mężowi zamiast tortu urodzinowego 11 listopada. Tak, mój mąż, choć nie jest Polakiem, wykazał się sporą dawką patriotyzmu i urodził się w nasze święto narodowe.
 
Dziewczynka zakochała się w puzzlach z Krecikiem.

...

Nie lubię wymyślać tytułów do posta.

6 komentarzy:

viwaldi pisze...

ja jestem za baklava + vranac :)

gwiezdna pisze...

myslę, że Jubilat patriotycznie ucieszy się z takiego rozwiązania :)

Kropka pisze...

Moja dynia służy za ozdobę. Nie umiałabym chyba niczego dobrego z niej wydusić. :)

A miąższ radzę oskubać z pestek i je wysuszyć. Mniam. :)

Tarsis pisze...

Zupe dyniowa uwielbiam, polecam (o ile oczywiscie nie probowalas), z mlekiem kokosowym, startym imbirem, i posypana prazonym sezamem, poezja :-)

lotta7 pisze...

vivaldi, vranca brak :(, gwiezdna, też coś tak czuję :), kropka, jest w sieci dużo dobrych i szybkich przepisów, tarsis, tej jeszcze nie, ale na pewno spróbuję, dasz przepis? u mnie póki co zalega w garnku dyniowa z imbirem i pomarańczą, też pycha :)

viwaldi pisze...

"...vranaca brak..."

http://www.bluedanubewine.com/wine/107/

masz jeszcze troche czasu wiec... ;)