czwartek, 12 stycznia 2012

Gdzie leży Europa Wschodnia?




Pytanie proste, odpowiedź na nie zna każdy szanuący się członek wspólnoty ludzkiej (a nawet jeśli nie, nie chcę o tym wiedzieć. Swoją drogą słyszałam już o takiej pani, która żyła w przekonaniu, że Europa leży w Ameryce...), słowem, daremne jest poruszanie tego tematu. A jednak...

Cała dyskusja rozwinęła się tuż po naszym ślubie. Mój szwagier wielce rozczarowanym głosem oświadczył, że moi znajomi, choć skądinąd obyci i wykształceni, nie mają pojęcia, gdzie leży Serbia. Bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że wyrazili chęć wybrania się tam, ponieważ "interesują ich wszystkie kraje Europy Wschodniej"? Dało mi to do myślenia. Ostatecznie w moim pojęciu była Jugosławia jak najbardziej wpasowywała się w pojęcie Europy Wschodniej, wraz z Rumunią, Bułgarią i resztą państw byłego bloku komunistycznego, Polski nie wyłączając. Tymczasem okazało się, że dla Serbów nie jest to takie oczywiste, skoro gdy tylko spojrzeć na mapę, od razu widać, że są ni mniej ni więcej Europą Południową. I słuszne było zdziwienie szwagra. A wracając do Polski... wielu z nas, Polaków, również odżegnuje się od przynależności do Europy Wschodniej i podkreśla fakt, że leżymy w samym jej centrum. I znowu ciężko z tym polemizować, chyba, że wykluczymy całą Rosję, ale i wtedy nie jest to do końca jasne. Słowem, nie wiadomo, gdzie leży tak naprawdę Europa Wschodnia. Według mojej książki kucharskiej zaliczają się do niej kraje jak Niemcy (przypuszczalnie byłe Prusy Wschodnie i DDR), Polska, Rosja, Ukraina, a także Bułgaria, Rumunia, była Jugosławia, Czechy, Słowacja i Węgry, z czym po części zgadza się ONZ (która jednak wyklucza Jugosławię). Zupełnie inne podejście ma za to CIA. Dla nich my to Europa Centralna a Jugosławia to południowy - wschód.

Czym więc jest Europa Wschodnia? Można ją postrzegać w różny sposób, w zależności od tego, czy kierujemy się geografią, czy historią. I pewnie żadna z definicji nie jest do końca poprawna...

2 komentarze:

Izzi pisze...

Punk widzenia zależy od punktu siedzenia - znasz to? ;) Mój dziadek mieszkał w Świnoujściu, znalazł się tam po kilku 'wyprowadzkach' dla niego to zachód Polski ;) nawet kłóciliśmy się o to nie raz. Geograficznie chyba nie trzeba rozwijać tematu ;))) Ja widzę sprawę jak CIA ;) pozdrawiam

martencja pisze...

Och, toż to jest przedmiotem długich i zawiłych dyskusji akademickich, rozpraw naukowych, doktoratów, książek itd. Sama o tym kiedyś pisałam. Polecam lekturę "Inventing Eastern Europe" Larry'ego Wolffa.

M.