niedziela, 29 stycznia 2012

Po cichu zagladam do sypialni. Corka jeszcze nie spi, w skupieniu przyglada sie swojej stopce. Z jakiegos powodu nie moze dzis zasnac. Syn siedzi na podlodze i spiewa, bawiac sie drewnianym pociagiem. Mam sentyment do drewnianych zabawek. Maz w pracy, bo terminy, granty, nowe projekty, bo czas goni, bo trzeba. Nadrobimy, nie dzis, jutro pewnie tez nie, ale kiedys, kiedys tak. Mial byc spacer po plazy, ale nie bedzie.

Jest mi  niedobrze, pewnie przez wczorajsze M&M's. Za duzo, za pozno, bez sensu w ogole, lepiej bylo rzucic sie na pistacje. Albo w ogole dac sobie spokoj.

Wieczne niezadowolenie. Z figury, wlosow, tego, dziesiatego. I wieczne nicnierobienie, by to zmienic.

Pozwalam sobie na nijakie dni, bo mi wolno. Jestesmy mlodzi, zdrowi, nasze dzieci tez. Pieniadze nie sa problemem, ot przecietna rodzina. Zadnych powodow do powaznych zmartwien. Marnuje dni, bo z pozoru mam ich duzo. A kiedys obudze sie ze swiadomoscia, ze czas przyspiesza, ze gna. Jacy pewni siebie sa ludzie zdrowi. Do czasu.

Nie lubie takich nijakich dni. Dni, kiedy nie umiem wykrzesac z siebie nic porzadnego i nawet sie nie staram. W takie dni najbardziej nie lubie siebie.

Dawno nie mialam takiego dolka. I nie chce mi sie o tym rozmawiac. Z nikim.

5 komentarzy:

Tarsis pisze...

u mnie chwilowo podbnie....

Izzi pisze...

...jakaś plaga? butelka wina by się zdała, nawet bez słów... nie to, że smutki w butelce zatopić, tak mi się jakoś po babskiemu nasunęło na myśl, że dzisiaj herbata czy kawa nie dałyby sobie z tym rady. Tak daleko a tak blisko, u Ciebie jeszcze popołudnie, wieczorne może lekko...

lotta7 pisze...

Tarsis, milo Cie poznac :), Izzi, przypomina mi sie cytat z Fridy "chcialam utopic smutki w alkoholu, ale te cholerstwa nauczyly sie plywac" :). A wino, oj przydaloby sie, ale u mnie dopiero 13. Wieczorem nie omieszkam, wypije za Wasze zdrowie, mile Panie :). Teraz pociesze sie pieczonymi warzywami... eh!

mirtil pisze...

Bardzo, bardzo miły ten twój zakątek! Piękne zdjęcia, mądre teksty... lubię tu wracać...

lotta7 pisze...

miło mi, zapraszam :)